Przejdź do głównej zawartości

Robimy pyszny dżem z rabarbaru na zimę!

Wprawdzie lato (nie kalendarzowe, ale jak najbardziej pogodowe) w pełni, my wybiegamy myślami trochę do przodu i zrobiliśmy dziś 18 słoiczków dżemu z rabarbaru, którym będziemy się rozkoszować, gdy za oknem będzie szaro lub biało. Rabarbar kojarzy mi się z dzieciństwem i kompotem rabarbarowym - uwielbiałam te farfocle, czyli włókna rabarbaru pływające w kompocie (i nadal tak mam) ;-) Jest to jedyny dżem, jaki (na razie) robię, gdyż dzięki inicjatywie dziadków, co roku dostajemy mnóstwo innych dżemów i przetworów. W tym roku przy produkcji dżemu pomagały mi dzieci :)

Amelka i Kubuś uwielbiają ten dżem, co mnie trochę dziwi, bo dzięki dodatkowi imbiru jest on nieco ostry, a i sam rabarbar ma przecież kwaśny smak, który nie wszyscy lubią. A może lubią właśnie połączenie smaku kwaśnego i słodkiego - niestety ilość cukru, którą trzeba dodać, by złagodzić kwaśny smak rabarbaru jest przerażająca: na 1 kg rabarbaru dodajemy 1 kg cukru (sic!). Na pociechę pozostaje fakt, że jest to dżem robiony w domu, więc poza cukrem nie zawiera innych konserwantów.

Jak zrobić dżem z rabarbaru?

Jeśli chodzi o proporcje, to na 1 kg rabarbaru potrzebujemy 1 kg cukru, 3-4 łyżki startego na drobnej tarce świeżego imbiru (obranego oczywiście) i ok. 80 ml soku z cytryny. I to wszystko! Krótka lista składników, a smak... obłędny!
Najbardziej czasochłonną czynnością jest przygotowanie rabarbaru: trzeba go umyć, obrać, usunąć twarde końce i pokroić na ok. 1-centymetrową kostkę. Pokrojony rabarbar wrzucamy do garnka, dodajemy starty imbir, cukier, sok z cytryny i gotujemy pod przykryciem na średnim ogniu, co jakiś czas mieszając, by rabarbar się nie przypalił. Uwaga: podczas gotowania, po rozpuszczeniu cukru zrobi się piana, która może próbować "uciekać" z garnka, więc warto być w pobliżu ;-)

rabarbar w całości i już pokrojony w kostkę
rabarbar i wszystkie pozostałe składniki gotujemy w garnku   piana powstała podczas gotowania dżemu

Jak cukier się rozpuści i rabarbar nieco zmieni kolor, należy podgotować całość jeszcze ok. 15 min. Po tym czasie przełożyć gorący dżem do czystych słoiczków. Dżem będzie miał dość wodnistą postać - tym się nie przejmujcie, tak ma być. Napełnione słoiczki od razu zakręcić i postawić do góry dnem. Uwaga: ugotowany dżem jest bardzo gorący, więc przy przekładaniu go do słoików łatwo można się oparzyć. Wypracujcie swoją technikę nakładania, by uniknąć oparzenia.

dżem jest gorący i parzy w ręce   liczenie efektów pracy

Jesień i zima będą pyszne w tym roku! ;-)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wycieczka do Legolandu i Lalandii w duńskim Billund

O wycieczce do Legolandu myślałam już od kilku lat, ale czekałam, by Kubuś trochę podrósł i mógł skorzystać z dostępnych atrakcji – na wielu z nich jest ograniczenie "wzrostowe": mogą z nich korzystać "dzieci o wzroście co najmniej" i tu stosowna informacja wyrażona w cm. W tym roku Kubuś skończył 6 lat, Amelka ma prawie 11 lat, więc stwierdziłam, że Kubuś jest już wystarczająco duży, a Amelka jeszcze do końca nie wyrosła z zainteresowania klockami Lego i zrealizujemy mój pomysł. W 2018 roku Legoland świętuje swoje 50-lecie, z tej okazji bilety wstępu mają okolicznościowy wygląd. JAK DOJECHAĆ DO LEGOLANDU W DANII? Z Gdańska do Billund najszybciej można dostać się samolotem taniej linii WizzAir - nam udało się kupić bilety w cenie 78 zł/osoba w dwie strony, czyli taniej w WizzAirze już się nie da kupić. Przed kupnem biletów lotniczych rozważałam jeszcze opcję podróży samochodem i zajechania po drodze np. do Heide Parku w niemieckim Soltau , ale taka pod...

Szlakiem cysterskim podczas XVIII Jarmarku Cysterskiego w Pelplinie

Przeglądając program 26. Europejskich Dni Dziedzictwa, natknęłam się na informację o odbywającym się w dn. 14-16 września XVIII Jarmarku Cysterskim w Pelplinie . Wielokrotnie jadąc autostradą A1 i widząc zjazd na Pelplin, myślałam, że musimy kiedyś do Pelplina przyjechać ze względu na podobno bardzo ciekawy kościół, który się tu mieści. Przed dzisiejszym wyjazdem dokładniej zbadałam, o jaki kościół chodzi - okazuje się, że w Pelplinie znajduje się Bazylika katedralna Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, a sam niewielki Pelplin (ok. 8.000 mieszkańców) jest stolicą diecezji pelplińskiej. Pelplin leży na szlaku cysterskim , gdyż miejscowa katedra została wzniesiona przez cystersów. Ale zaczynając od początku :) Do Pelplina przyjechałam z Amelką i Kubusiem przed godz. 13 i trochę czasu zajęło nam znalezienie miejsca parkingowego z uwagi na fakt, że główne ulice w centrum miasta były tego dnia zamknięte dla ruchu kołowego. Po zaparkowaniu samochodu ruszyliśmy w kierunku centrum, mijają...

Koncert z wibrafonem w roli głównej

Poza nauką gry na pianinie staram się, by Amelka i Kubuś uczestniczyli w interesujących (na miarę ich wieku) wydarzeniach kulturalnych. I dziś nadarzyła się taka okazja: w pobliskiej szkole podstawowej został zorganizowany koncert w ramach cyklu "Muzyczne spotkania na Chwarznie". Koncert rozpoczął się występem ucznia tej szkoły, który zagrał na pianinie utwór Ludovica Einaudiego pt. "Night". Następnie kilka utworów z obszaru jazzu, swingu i bossa novy wykonało trio w składzie: Wojciech Staroniewicz (saksofon), Dominik Bukowski (wibrafon) i Janusz Mackiewicz (kontrabas). Panowie ci są doskonale znani na trójmiejskiej i nie tylko scenie muzycznej, bilety na ich koncerty kosztują kilkadziesiąt złotych, a wstęp na dzisiejszy koncert był wolny. Koncert odbył się w szkole, więc warunki były dalekie od tych, jakie panują w filharmonii czy profesjonalnej sali koncertowej. Jednak warto było przyjść, bo również atmosfera była bardziej klubowa. Na koncert wybrałam się z Ku...